Czy błąd w sztuce lekarskiej wiązał się z konsekwencjami już przed tysiącami laty? Kilka dni temu publikując post pt. „Czy trauma i stan psychiczny powoda mogą sprawić, że sprawa o zadośćuczynienie za śmierć osoby bliskiej się nie przedawniła?” pozwoliłem sobie na wstawkę historyczną, stwierdzając, że w czasach króla Kazimierza Wielkiego prawdopodobnie niewiele miejsca na wokandach sądowych zajmowały sprawy z tytułu błędów w sztuce medycznej i odszkodowanie za błąd lekarski.
Okazuje się, że mogło być zgoła inaczej (nie jestem historykiem i mogę pozwolić sobie na dość frywolne wnioski). Mianowicie już w Kodeksie Hammurabiego czyli znacznie przed naszą erą (p.n.e.) zawarto zapisy dotyczące odpowiedzialności prawnej lekarza za błędy medyczne.
Odpowiedzialność za błąd medyczny w Kodeksie Hammurabiego
Otóż jeden z przepisów kodeksu mówił, że:
„Jeśli lekarz obywatelowi operację ciężką nożem z brązu wykonał i spowodował śmierć obywatela lub łuk brwiowy obywatela nożem z brązu otworzył i oka obywatela pozbawił, rękę mu utną” *
W innym źródle trafiłem z kolei na wersję mówiącą, że ucięte zostaną obydwie ręce – nie wiem, która opcja jest prawdziwa. A przyznasz, że różnica za ten błąd w sztuce lekarskiej jest kolosalna.
O bardziej humanitarnych karach nikomu w antycznej Mezopotamii się nie śniło, więc taki wyrok sądu mógł się wydawać całkiem rozsądny i adekwatny do wyrządzonej szkody. W dzisiejszych realiach samo użycie noża z brązu zostałoby uznane za rażące niedbalstwo chirurga, za które należy się odszkodowanie.
Z kolei pozbawienie wzroku może we współczesnym systemie prawnym zostać uznane za ciężki uszczerbek na zdrowiu (zagrożony karą od 3 lat pozbawienia wolności). Natomiast pozbawienie widzenia w jednym oku może zostać uznane za „inny uszczerbek na zdrowiu” zagrożony karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Nie znalazłem u Hammurabiego przepisów dotyczących zadośćuczynienia czy odszkodowania za tego typu działania. We współczesnym systemie pacjent, który stracił wzrok (lub nawet jedno oko) mógłby wystąpić o zadośćuczynienie za doznaną takim zdarzeniem krzywdę.
Z kolei śmierć pacjenta może w obecnych czasach skutkować skutecznym roszczeniem o zadośćuczynienie za śmierć osoby bliskiej.
W porównaniu ze starożytną Babilonią daje się również w dziedzinie prawa medycznego zauważyć pewien postęp.
- źródło: Jürgen Thorwald. „Dawna medycyna. Jej tajemnice i potęga. Egipt, Babilonia, Indie, Chiny, Meksyk, Peru”.
Blog o prawie medycznym to miejsce, w którym przeczytasz też o tym, czym jest w polskim prawie:
- przedawnienie błędu lekarskiego,
- prawo do dokumentacji medycznej,
- przymusowe leczenie psychiatryczne,
- zakażenie szpitalne.
Dowiedz się również gdzie zgłosić błąd lekarski i czy podwiązanie jajników jest legalne.
{ 1 komentarz… przeczytaj go poniżej albo dodaj swój }
Trudno w Kodeksie Hammurabiego znaleźć odszkodowanie bądź zadośćuczynienie (rozumianych współcześnie, czyli kwotowo), bo pieniądze wynaleziono kilkaset lat po jego śmierci. Oczywiście, można byłoby orzekać jak w innych kodeksach o zadośćuczynieniu liczonym w wołach bądź korcach zboża, ale i tak samo w sobie byłoby niezgodne z filozofią Kodeksu Hammurabiego, w którym sankcją dotykano przyczynę przestępstwa (tutaj rękę, która uczyniła karalne nacięcie).
Rozumiem, że postęp to w sensie, że jest już zadośćuczynienie, bo to, że można komuś odciąć palca i posiedzieć parę miesięcy, a jak pierwszy raz to może i to nie, to raczej regres.