Klauzula sumienia to temat, który rozpala serca i umysły wielu. Temat prawnie dozwolonej aborcji nie budził większych wątpliwości w czasach PRL, znane są zresztą przypadki wielu specjalistów, którzy wykonywali te zabiegi w czasach minionych, by w obecnych stać się gorliwymi „obrońcami życia”. Ktoś kiedyś powiedział, że hipokryzja to jedna z mocniej uwypuklonych cech w naszej zbiorowej, polskiej tożsamości.
Klauzula sumienia a akty prawne
Co jednak istotniejsze z dzisiejszego punktu widzenia – na początku III RP weszła w życie ustawa regulująca prawnie dopuszczalny zabieg przerwania ciąży. Po jakimś czasie zaczęły pojawiać się projekty liberalizujące albo ograniczające prawo do swobodnego przerwania ciąży.
Nie chcę w tym wpisie wchodzić w szczególnie pogłębioną prawnie analizę tej kwestii. Dla wytrwałych jest przecież fundamentalny przecież wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 7 października 2015 roku sygn. akt K 12/14, który w zasadzie ustawił debatę w przedmiocie aborcji na wiele lat i położył podwaliny pod dzisiaj składane projekty aktów prawnych. Pod tym linkiem znajdziesz wyrok wraz z jego uzasadnieniem.
Kompromis aborcyjny – co to jest?
Ze względu na konfigurację rządową mamy w tej chwili do czynienia raczej z planami liberalizacji, a nie zaostrzenia przepisów, chociaż to może się – ze względu na kruche podwaliny obecnej koalicji – w każdym momencie zmienić. Raczej wszyscy obserwatorzy polityczni wiedzieli, że wyrok zburzy tzw. „kompromis aborcyjny„, którego moim zdaniem nigdy nie było. Ale to już inna kwestia.
Kluczowe z punktu widzenia obywatelek, które chciałyby dokonać zabiegu przerwania ciąży, jest to, gdzie mogą faktycznie taki zabieg wykonać i czy lekarz może odmówić wykonania takiego zabiegu.
Podejrzewam, że dla pacjentek (czy może szerzej – osób pacjenckich) nie jest istotne czy podstawą prawną klauzuli sumienia jest art. 39 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, czy też art. 53 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (chociaż w praktyce jest to ważne ze względu na inne tryby zmiany ustawy i Konstytucji), a także na ile pokój augsburski z 1555 wpłynął na aborcyjne ustawodawstwo III RP. Jest to spór w istocie prawniczy, chociaż doniosły i z czysto naukowego punktu widzenia, bardzo ciekawy.
Kwestia dopuszczalności terminacji ciąży jest jednak praktyczna i dotyczy tego, czy pacjentka może udać się do swojego powiatowego szpitala w województwie podkarpackim, czy lubelskim i tam mieć przeprowadzony prawnie dopuszczalny zabieg. Odpowiedź jest twierdząca, chociaż niestety tylko w teorii.
Prawo do klauzuli sumienia nie dotyczy bowiem jednostki organizacyjnej, jaką jest szpital. Istnieje w polskim systemie prawnym, ale dopuszcza się ją do konkretnych osób wykonujących zawody medyczne, ale nie placówki medycznej, chociażby ta nosiła imię Jana Pawła II czy kardynała Wyszyńskiego. Również placówka nosząca imię świętego ma obowiązek wykonania takiego zabiegu.
Dlaczego? Bo tego dotyczy umowa, którą publiczny szpital zawarł na udzielanie świadczeń zdrowotnych w rodzaju leczenie szpitalne oraz zakresie ginekologia i położnictwo. Odmowa wykonania zakontraktowanego zabiegu może skutkować nałożeniem kary umownej, czy w skrajnych przypadkach rozwiązaniem umowy.
Przerwanie ciąży a klauzula sumienia szpitala
Postępowanie w przedmiocie naruszenia zbiorowych interesów pacjentek może wszcząć także Rzecznik Praw Pacjenta. Innymi słowy – nie istnieje prawna dopuszczalność skorzystania z klauzuli sumienia szpitala.
Jeżeli wszyscy lekarze z danej placówki skorzystają z klauzuli sumienia, wówczas dyrekcja powinna zapewnić organizację tego zabiegu gdzie indziej. Alternatywnie, obowiązek taki winien zostać nałożony na oddział NFZ. Nie jest to kwestia ideologii, wiary, lecz obowiązującego prawa. I mimo istnienia rezolucji Rady Europy, która negatywnie wypowiedziała się w przedmiocie zmuszenia szpitala czy innego podmiotu do wykonania tego zabiegu, to klauzula sumienia nie może naruszać prawa pacjentek do świadczeń zdrowotnych, a takim świadczeniem jest terminacja ciąży.
Aborcja a prawo dziś
Minister zdrowia przedstawiła pakiet rozwiązań dotyczących praw pacjentek do terminacji ciąży, który minister nazwała „Bezpieczeństwem Zdrowotnym Kobiet”.
Pakiet ma zawierać między innymi wytyczne dla lekarzy w sprawie terminacji ciąży. Według minister staną się ono obowiązującym prawem, chociaż podejrzewam, że szybko zostaną zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego. Jak się potoczą losy klauzuli sumienia i prawnie dopuszczalnej aborcji? Jestem przekonany, że nie wie tego absolutnie nikt.
Jeśli interesują Cię informacje z kategorii prawo medyczne – blog, który właśnie czytasz, jest miejscem przechowywania rzetelnych informacji. Sprawdź też inne wpisy:
Źródło obrazka: pixabayLaura Rosina
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }