Dawno temu napisałem artykuł mówiący o tym co się dzieje jeżeli członkowie rodziny pacjenta nie chcą odebrać go ze szpitala. Z historią tego artykułu wiąże się wiele porad prawnych, których udzielałem i nadal udzielam w związku z tym zagadnieniem. Gdybym artykuł pisał dzisiaj, a nie w 2015 roku zatytułowałbym go pewnie inaczej niż „Co jeżeli rodzina nie chce odebrać pacjenta ze szpitala?„
Dlaczego? Przez te lata miałem niezwykłą przyjemność współpracowania z dużym szpitalem, co pomogło mi spojrzeć na to zagadnienie ze szpitalnej perspektywy. Blisko 10 lat pracy zawodowej to też wiele czasu i przez kancelarię przewinęło się wielu klientów indywidualnych, którzy opowiadali mi swoje historie.
Teraz widzę, że nie zawsze próba wypuszczenia pacjenta ze szpitala jest uzasadniona. Dla zachowania równowagi, tamten artykuł mógłby nazywać się „Co jeżeli szpital chce wypisać pacjenta ze szpitala?
Prowadziłem sprawę, w której pacjent szpitala psychiatrycznego został przekazany do oddziału kardiologicznego innej placówki. Po zakończeniu leczenia, pacjent, mimo usilnych próśb rodziny został wypisany. O własnych siłach opuścił szpital. Następnego dnia zaprószył ogień, a dom w którym mieszkał spłonął. Pacjent przeżył to zdarzenie.
Jednak przyczyną pożaru były zaburzenia psychiczne tej osoby, o których szpital wiedział. Rodzina przekazywała personelowi informacje, że pacjenta należy przekazać ponownie do placówki psychiatrycznej, a nie wypisać do domu. Stało się inaczej i doszło do tragedii. Morał jest taki, że rodziny – mimo braku wiedzy medycznej – często dobrze wiedzą, co będzie dla pacjenta najlepsze. Warto ich wysłuchać i wtedy podjąć rozważną, uzasadnioną medycznie decyzję.
Są też inne historie. Pacjent po upadku z rusztowania został sparaliżowany. Kontakt z nim był bardzo utrudniony. Jedyną osobą, która dobrze dogadywała się z pacjentem był pracownik socjalny szpitala (bardzo ważna i niedoceniana finansowo funkcja – zawsze byłem pod dużym wrażeniem tego, ile trzeba empatii i fachowości by wykonywać ten zawód).
Rodzina tym razem zawiodła. Unikali kontaktu i chcieli przetrzymać pacjenta jak najdłużej w szpitalu by po prostu pozbyć się problemu. Po wielu potyczkach, również z pełnomocnikiem rodziny, pacjent został przekazany do domu opieki społecznej. Zorganizowanego zresztą przez szpital, bez pomocy rodziny.
Jak widzisz, sytuacje są doprawdy różne. Problem zaczyna się wtedy kiedy bez pomocy ze strony instytucji państwowych, rodzina musi sama zorganizować DPS czy ZOL (tutaj wchodzą inne regulacje prawne). Publiczne placówki są poza zasięgiem ze względu na brak miejsc.
Prywatne są z kolei zbyt drogie. Finalnie to szpital płaci za pobyt pacjenta, gdyż NFZ również często odmawia sfinansowania takiej hospitalizacji – zresztą poniekąd słusznie, bo najczęściej nie ma już wskazań medycznych do pobytu pacjenta na oddziale szpitalnym.
Nie odpowiedziałem na pytanie: Co jeżeli szpital chce wypisać pacjenta ze szpitala? Nie ma jednej złotej odpowiedzi. Najpierw trzeba ustalić czy faktycznie pacjent nie wymaga już pomocy szpitalnej. Jeżeli nie, wówczas należy ustalić gdzie powinien trafić: dom pomocy społecznej, zakład opiekuńczo-leczniczy, własny dom? mieszkanie innych członków rodziny? A co jeżeli rodzina nie ma warunków bytowych? Pytań jest zawsze dużo, a odpowiedzi rodzą kolejne pytania.
Problem leży bardzo głęboko w strukturze polskiej państwowości. Nie zdecydowaliśmy się czy chcemy opieki zapewnianej przez państwo, czy zostawiamy tę sprawę rodzinom i samemu pacjentowi. Chcielibyśmy wysokiej jakości usług społecznych, ale jako społeczeństwo nie chcemy za to płacić. To paradoks, którego nie da się załatwić prostymi obietnicami, bez pokrycia obietnic solidnym finansowaniem. Ale to już kwestia bardziej polityczna niż prawna. Inna sprawa, że tego rodzaju złożone zagadnienia rzadko stają się przedmiotem publicznej dyskusji.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }