Źle wstawiony implant… Co dalej? Leczenie implantologiczne cieszy się coraz większą popularnością w Polsce. Co za tym idzie, pacjenci poszukują sprawiedliwości w sytuacji gdy leczenie się nie powiedzie z przyczyn leżących po stronie implantologa. Często mogą także ubiegać się o zadośćuczynienie za źle wstawiony implant.
Leczenie implantologiczne a źle wstawiony implant
Kilka miesięcy temu zwróciła się do mnie klientka. Powiedziała, że adwokat już prowadził jej tę sprawę. Ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania i zadośćuczynienia. Spotkaliśmy się w drugiej siedzibie naszej kancelarii – w Rybniku – i poszukaliśmy rozwiązania jej problemu.
Specyficzne w tej sprawie jest to, że lekarz, który wykonywał leczenie implantologiczne, nie żyje. W takim wypadku jedynym podmiotem, wobec którego można skierować żądania, jest ubezpieczyciel lekarza. Ciężej będzie również dowieść, czy zaszło naruszenie praw pacjenta.
Stwierdzenie naruszenia praw pacjenta a wypłata odszkodowania
Każdy lekarz wykonujący zawód ma obowiązek wykupić i opłacić ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej OC. W większości to z sumy ubezpieczenia pokrywane są szkody poniesione przez pacjentów.
W sprawach medycznych stopień niewiadomej jest większy niż w innych sprawach. Niektórzy klienci się zniechęcają, bo nie usłyszą: „Na pewno wygramy„. W tym przypadku było podobnie, zwłaszcza że sprawę prowadził już prawnik, którego zresztą znam i mam o nim dobre zdanie.
Przyjąłem sprawę i zwróciłem się do ubezpieczyciela o wypłatę odszkodowania i zadośćuczynienia za źle wstawiony implant.
Zgoda na leczenia a szanse na rozstrzygnięcie sporu
Dysponujemy teraz sensownymi dowodami, z których wynika, że kolejny implantolog musiał naprawić błędnie wykonane prace. Brak w dokumentacji medycznej zgody na leczenie, pacjentka utrzymuje, że nie było żadnej informacji o możliwych powikłaniach czy ryzyku takiego leczenia.
Naruszenie praw pacjenta zadośćuczynienie od ubezpieczyciela
Zdziwiłem się gdy ubezpieczyciel przyznał pacjentce 27 000 zł zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Z reguły pierwsze pismo nie prowadzi do większego rezultatu. Co ciekawe jest odszkodowanie za implanty, czyli kwota przyznana tytułem zadośćuczynienia za błędnie wstawiony implant, a nie zadośćuczynienie za naruszenie praw pacjenta.
Ubezpieczyciel dotychczas nie wypowiedział się o odszkodowaniu (czyli poniesionych przez pacjentkę kosztach oraz kosztach, które trzeba będzie ponieść w związku z tym błędem) oraz zadośćuczynieniu za naruszenie praw pacjenta.
Natomiast widoki na zwiększenie przyznanych pacjentce kwot są jak najbardziej pozytywne. Wie to także ubezpieczyciel, bo zaproponował ugodę kończącą sprawę. Jesteśmy jak najbardziej na tak. Od zawsze stoję na stanowisku, że lepiej się dogadać, a do sądu tylko jak już nie ma innego wyjścia. Ale zadośćuczynienie za źle wstawiony implant, odszkodowanie i zadośćuczynienie za naruszenie praw pacjenta musi być trochę wyższe. Wtedy się porozumiemy i zamkniemy sprawę.
Blog o prawie medycznym, który właśnie czytasz, może okazać się źródłem wartościowej wiedzy. Przeczytaj też pozostałe wpisy:
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }