Raptem kilka dni temu na stronie Najwyższej Izby Kontroli pojawił się raport NIK o prawach pacjenta w Polsce. Dokument nie jest jakoś szczególnie obszerny. Liczy pięćdziesiąt kilka stron, jednak obficie najeżony jest liczbami, procentami i statystykami.

Według Najwyższej Izby Kontroli, prawa pacjenta nie są szczególnie w naszym kraju przestrzegane i zdecydowana większość placówek łamie te czy inne prawa pacjenta. Raport NIK o prawach pacjenta w Polsce obejmuje lata 2019-2023. Link do raportu znajdziesz tutaj.

Dokument może być dobrym narzędziem w przekonywaniu sądów i innych publicznych instytucji o skali zjawiska jakim są naruszenia praw pacjenta. Nawet dzisiaj (czyli niespełna tydzień po opublikowaniu raportu przez NIK) po raz pierwszy w swoim piśmie procesowym użyłem danych z raportu.

Sąd w uzasadnieniu wyroku napisał, że prawo pacjenta do poszanowania godności i intymności mogło zostać ograniczone ze względu na ograniczenia infrastrukturalne SOR szpitala. Z jednej strony wskazałem konkretną podstawę prawną, która wyraźnie mówi, że przeważnie (są wyjątki!) naruszeń praw pacjenta nie można uzasadniać ograniczeniami organizacyjnymi, z drugiej, że aż 29 % stwierdzonych przez NIK naruszeń prawa pacjenta do poszanowania godności i intymności znajduje źródło właśnie w ograniczeniach organizacyjnych.

Szczególnie procenty działają na wyobraźnię, bo pokazują ile placówek nie przestrzega danych obowiązków. W przypadku błędnie prowadzonej dokumentacji medycznej jest to aż 47 %. Oznacza to, że mniej więcej połowa szpitali i innych podmiotów źle prowadzi dokumentację medyczną. Skala jest zatem całkiem spora. Widać, że w systemie ochrony zdrowia musi się jeszcze sporo poprawić.

Mimo tego, że nie zgadzam się w całości z wnioskami raportu, to jednak uważam, że fajnie, że powstał. Może to uwypukli skalę zjawiska. A jest o co walczyć. Prawa pacjenta to prawa nas wszystkich. Wbrew pozorom, prawnicy od prawa medycznego też bywają pacjentami 🙂

Dla zainteresowanych polecam także artykuł pt. „Rekompensata należy się także za naruszoną godność i intymność pacjenta.”

Źródło ilustracji: pixabay