Ograniczenie praw pacjenta w związku z koronawirusem SARS-cov 2

Michał Grabiec        11 marca 2020        Komentarze (0)

Kilka dni temu, do naszego kraju przybył długo wyczekiwany gość z kraju na krańcu Jedwabnego Szlaku. Ten jegomość zwany zupełnie nie po chińsku SARC-cov 2 powoduje niezbyt przyjemną chorobę pod nic nie mówiącą nazwą COVID- 19. Mowa oczywiście o koronawirusie.

Swoją drogą to kiedyś choroby nazywały się jakoś bardziej przyjaźnie. Przecież zupełnie inaczej musi czuć się pacjent cierpiący na swojsko brzmiącą kiłę, niż na jakąś naukowo nazwaną i niezrozumiałą dolegliwość. Ale to nie koniec. Przecież dosłownie kwitnąco brzmi nazwa choroby o nazwie różyczka. Podobnie jest z rzeżączką, durem brzusznym (przynajmniej wiadomo co ma boleć) czy niezwykle niegdyś popularną u polskich artystów gruźlicą. Nawet malaria jest jakoś bliższa naszemu europejskiemu sercu, chociaż jest to choroba tropikalna. Musimy przyznać, że kiedyś naukowcy mieli po prostu większą fantazję, aniżeli współcześni badacze. Te czasy pewnie bezpowrotnie minęły i zostaje nam toczyć walkę z brzydko nazwanymi jednostkami zaszeregowanymi w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-10 (niebawem ICD-11).

Słyszymy ostatnio o zamykaniu oddziałów szpitalnych dla odwiedzających, podobnie ze szkołami czy innymi miejscami publicznymi. Ma to się przysłużyć ograniczaniu liczby zakażeń i rozprzestrzenianiu wirusa. Skoro fachowcy od epidemiologii tak mówią, to tak pewnie jest.

Pojawia się jednak problem prawny. Czy ograniczenie praw pacjenta w związku z koronawirusem jest zgodne z prawem? Czy można odmówić rodzinie pacjenta odwiedzenie go w niezbyt przecież przyjemnej chwili jaką jest pobyt w szpitalu?

Otóż jak najbardziej i nie trzeba specjalnie daleko szukać. Wystarczy sięgnąć do naszej ulubionej ustawy z dnia 9 listopada 2008 roku o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, gdzie w jednym z artykułów wskazano, że:

„Kierownik podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych lub upoważniony przez niego lekarz może ograniczyć korzystanie z praw pacjenta w przypadku wystąpienia zagrożenia epidemicznego lub ze względu na bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów(…).

Właśnie zagrożenie epidemiczne może być przyczyną ograniczenia praw pacjenta i jakiekolwiek dochodzenie zadośćuczynienia za naruszenie praw pacjenta może okazać się po prostu nieskuteczne.

O jakie sytuacje może chodzić?

Na przykład – pacjent był hospitalizowany w szpitalu, obecnie złożył wniosek o wydanie mu odpisów dokumentacji medycznej w formie papierowej, chciałby dokumenty odebrać w sekretariacie szpitala i przy okazji porozmawiać z przebywającym w izolatce lekarzem-ordynatorem o swoim stanie zdrowia. Lekarz-ordynator nie może podpisać dokumentacji, bo jest w izolatce, a obieg przedmiotów w tym miejscu jest dość restrykcyjny. Pacjent nie może porozmawiać z lekarzem, bo nikt nie jest do niego dopuszczany (tak istnieją telefony komórkowe, ale lekarz wcale nie ma obowiązku podawać swojego prywatnego numeru pacjentowi). Możliwych wariantów jest oczywiście więcej. Ograniczenie praw pacjenta ma w takiej sytuacji uzasadnienie.

ograniczenie praw pacjenta

Kierownik podmiotu (dyrektor szpitala, kierownik przychodni) powinien wydać dokument uzasadniający ograniczenie praw pacjenta. W znanych mi przypadkach, faktycznie dyrektor jednego ze śląskich szpitali krążył po oddziałach szpitalnych i komunikował lekarzom, że zostało wydane zarządzenie ograniczające niektóre z praw pacjenta.

Również inny przepis pozwala na ograniczenie praw pacjenta w związku z zagrożeniem epidemiologicznym. Mowa o prawie pacjenta do obecności osoby bliskiej przy udzielaniu temu pacjentowi świadczeń medycznych.

W tym przypadku, osoba wykonująca zawód medyczny udzielająca świadczeń zdrowotnych pacjentowi (czyli lekarz, pielęgniarka) może odmówić obecności osoby bliskiej przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych, w przypadku istnienia prawdopodobieństwa wystąpienia zagrożenia epidemicznego lub ze względu na bezpieczeństwo zdrowotne pacjenta. Odmowę taką należy odnotować w dokumentacji medycznej.

Więcej o koronawirusie w Polsce, znajdziesz na stronie Ministerstwa Zdrowia (o ile z powodu przeciążenia lub ataku wirusa 😉 nie padnie serwer ministerstwa).

{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }

Dodaj komentarz

Wyrażając swoją opinię w powyższym formularzu wyrażasz zgodę na przetwarzanie przez Grabiec Legal Kancelaria Radcy Prawnego Michał Grabiec Twoich danych osobowych w celach ekspozycji treści komentarza zgodnie z zasadami ochrony danych osobowych wyrażonymi w Polityce Prywatności

Administratorem danych osobowych jest Grabiec Legal Kancelaria Radcy Prawnego Michał Grabiec z siedzibą w Katowicach.

Kontakt z Administratorem jest możliwy pod adresem m.grabiec@grabiec-legal.pl.

Pozostałe informacje dotyczące ochrony Twoich danych osobowych w tym w szczególności prawo dostępu, aktualizacji tych danych, ograniczenia przetwarzania, przenoszenia danych oraz wniesienia sprzeciwu na dalsze ich przetwarzanie znajdują się w tutejszej Polityce Prywatności. W sprawach spornych przysługuje Tobie prawo wniesienia skargi do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.

Poprzedni wpis:

Następny wpis: