Być może nie zdajesz sobie sprawy z tego, że system ochrony praw pacjentów nie musi być uregulowane wyłącznie na poziomie przepisów krajowych. Niekiedy, w przypadku drastycznego naruszenia praw człowieka (pacjenta) przez organy krajowe, skuteczna może okazać się próba skierowania sprawy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasbourgu.
W tym roku Trybunał rozstrzygnął jedną ze spraw (przeciwko Turcji) w której obywatelka turecka wniosła skargę z powodu śmierci swojego dziecka. Dziecko urodziło się przedwcześnie metodą cesarskiego cięcia. Z powodu problemów noworodka z oddychaniem, rodzice próbowali szukać w różnych szpitalach pomocy medycznej dla swojego dziecka.
Szpitale tłumaczyły się brakiem wolnych miejsc i odsyłały rodziców z dzieckiem w inne miejsce. Podczas podróży do kolejnego szpitala dziecko niestety zmarło. Rodzice domagali się przeprowadzenia postępowania karnego i ustalenia winnych zaniedbania. Ostatecznie turecka prokuratura umorzyła postępowanie karne, natomiast resort zdrowia uznał, iż nie doszło do żadnego błędu medycznego.
W związku z tym, że droga odwoławcza została zamknięta, rodzice skierowali do Trybunału skargę zarzucając naruszenie zapisów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Trybunał przyjął skargę do rozpoznania uznając, iż mogło dojść do naruszenia art. 2 Konwencji, który powinien być interpretowany w kontekście prawa człowieka do rzetelnego rozpoznania sprawy przez organy państwowe.
W tej sprawie Trybunał stwierdził, iż powinien istnieć mechanizm państwowy umożliwiający ustalenie osób odpowiedzialnych śmierci pacjentów znajdujących się pod opieką systemu ochrony zdrowia.
W ocenie Trybunału niezależne postępowanie powinno skutkować możliwością poprawy szwankującego systemu państwowego. Trybunał jednogłośnie stwierdził, że nie zapewniono dziecku pomocy medycznej jak również nie przeprowadzono należycie śledztwa przez organy ścigania. Stwierdzono zatem naruszenie Konwencji i zasądzono na rzecz skarżącej matki 65 tys. Euro tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.
Wyrok ten jest o tyle istotny, że również w realiach polskiego wymiaru sprawiedliwości często zdarzają się przypadki bezpodstawnego kończenia postępowań przygotowawczych w sprawach błędów medycznych. Poza tym chyba każdy z nas słyszał o przynajmniej jednym przypadku tragicznie kończącego się odsyłania pacjenta z jednego szpitala do drugiego.
Opisywany przypadek pasuje niestety również do polskiej rzeczywistości.
{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Dla mnie wyroki ETPCZ w Starsburgu są zawsze inspirujące. Pokazują jak winien wyglądać system ochrony prawnej w państwach należących do Rady Europy i jak również, czym tak naprawdę są prawa człowieka. Niestety, wiele państw, które przystąpiły do tej organizacji i poddały swój wymiar sprawiedliwości rozstrzygnięciom ETPCZ nie przestrzega podstawowych standardów ochrony prawnej.
Prawo do sprawiedliwego procesu (fair trail) jest fundamentalnym prawem, z którym niestety Polska ma spore problemy. Żałuję, że polskie sądy, czy też organy bardzo rzadko powołują się na wyroki Trybunału.
Sądy faktycznie rzadko powołują się na orzecznictwo europejskie, ale pełnomocnicy w procesie również rzadko przytaczają wyroki ETPCz. W wielu sprawach aż prosi się o sięgnięcie po wyroki wykraczające poza rodzime sądownictwo. Częściej w praktyce sporów sądowych (chyba przede wszystkim na tle podatku VAT) można przeczytać o wyrokach TSUE. Pozdrawiam.