Portal rynekzdrowia.pl informował o nabierających kształtów planach Ministra Zdrowia dotyczących reformy postępowania z tytułu zdarzeń medycznych. Nie wiadomo nadal, czy komisje zostaną zlikwidowane oraz jakie kompetencje w tym zakresie będzie posiadał ZUS, którego udział w orzekaniu ma przyspieszyć postępowanie
ZUS jako przykładnie i terminowo orzekający podmiot administracji zapewne poradzi sobie z nowymi zadaniami, ja jednak pozostanę sceptyczny wobec tej idei.
W mojej opinii karkołomna jest koncepcja, że tam gdzie nie dał rady czteroosobowy skład komisji (lekarze, pielęgniarki, prawnicy), sprawnie zadziała jednoosobowo działający urzędnik ZUS. Może być więc faktycznie szybciej. Szybciej nie zawsze znaczy lepiej.
Można się spodziewać, że sądy ubezpieczeń społecznych będą miały całą masę spraw związanych z nieprawidłowo wydanym orzeczeniem przez ZUS. Możesz pomyśleć, że jestem niesłusznie uprzedzony, ale wielokrotnie zdarzało mi się prowadzić sprawy związane z odwołaniami od decyzji organów rentowych.
Najprawdopodobniej wyjdzie na to samo – zamiast zalegania spraw w komisji (ZUSie czy gdziekolwiek indziej), postępowania będą się przewlekać w sądach. Czyli będzie zmiana, niekoniecznie dobra.
Na pewno ciekawym i dobrym pomysłem jest natomiast poszerzenie definicji „zdarzenia medycznego” na błędnie wykonane świadczenia udzielane także u lekarzy POZ oraz w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej.
Dotychczas możliwość orzekania sprowadzała się w praktyce do leczenia w szpitalu. Poważnie utrudniało to pacjentom dostęp do komisji.
{ 4 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Znając życie, doprowadzi to do paraliżu postępowania.
Jak dla mnie jest to zbędne postępowanie. Zawsze pozostaje tryb odpowiedzialności zawodowej, a w tym wypadku mam pozytywne doświadczenia.
Tak, ale tryb odpowiedzialności zawodowej nie pozwala pacjentowi dochodzić roszczeń pieniężnych takich jak zadośćuczynienie czy odszkodowanie.
Natomiast bardzo możliwe, że ZUS zostanie rzucony na głęboką wodę i kadry nieprzygotowane do nowego typu spraw, będą miały ogromne problemy z wydawaniem dobrych orzeczeń.
Pozdrawiam.
Tak, dokładnie. Ja jednak jestem chyba zbyt podejrzliwy w tej materii.
Tak sobie myślę, że ZUS właśnie jest dobrze przygotowany do tego, żeby ….. oddalać każde żądanie.
I żeby zwalczać takie niesłuszne oddalenia są właśnie wykwalifikowani prawnicy:)