W dzisiejszym wydaniu Gazety Wyborczej znajdziesz mój komentarz do artykułu redaktor Judyty Watoły dotyczący zakażeń szpitalnych. Tytuł artykułu to „Odszkodowania za zakażenie„.
Sprawa dotyczy jednego z zakażeń pałeczką ropy błękitnej, które miało miejsce w katowickim szpitalu. Sprawa o tyle dramatyczna, że pacjentka w wyniku zakażenia straciła oko.
Niestety przypadki nadal zdarzają sie w polskich (i nie tylko) szpitalach. Teraz pacjentce pozostaje walczyć o przynajmniej częściowe zrekompensowanie krzywdy (zadośćuczynienie) oraz pokrycie kosztów leczenia (odszkodowanie).
W takich sprawach w zasadzie nigdy nie można mowić o wygranej czy przegranej. Trudno wyobrazić sobie kwotę, która miałaby zrekompensować utratę narządu wzroku. Jednak wygrany proces sądowy może przynajmniej ułatwić pacjentce leczenie i w jakis sposób wynagrodzić cierpiania wynikające z zakażenia.
{ 4 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Słuszna uwaga co do sprawy odszkodowawczej. Takie sprawy to tylko rekompensata finansowa. No i może nauka dla zarządzajacych szpitalem. Pozdrawiam
Dziękuję za komentarz. Dawno Pan tu nie zaglądał;)
Niestety! Ale obiecuje nadrobić zaległości w lekturze ? Pozdrawiam
Panie Wojciechu, to była operacja zaćmy. Pozdrawiam.