Kilka miesięcy temu zostałem poproszony przez Wydawnictwo Lekarskie PZWL o zrecenzowanie wydanej przez to wydawnictwo publikacji dotyczącej prawa medycznego. Tytuł książki napisanej pod redakcją naukową dr Jolanty Pacian z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie brzmi „Prawna ochrona zdrowia pacjenta”.
Kilkukrotnie przekładałem samemu sobie wyznaczony termin na napisanie tej recenzji, pomimo tego, że samą książkę przeczytałem dosyć szybko. Mając jednak coraz to większe wyrzuty sumienia stwierdziłem, że nadszedł czas na opisanie swoich wrażeń po lekturze.
Od razu zaznaczę, że nie wiem jak się piszę recenzję książki i pozwolę sobie na dość frywolne podejście do tego zadania.
Na samym początku moją niesłychaną satysfakcję wzbudziło to, że pierwszy rozdział publikacji napisał nie kto inny jak profesor Marian Zdyb – wykładowca z mojej rodzimej uczelni oraz w przeszłości sędzia Trybunału Konstytucyjnego. I co najważniejsze – niesłychany erudyta, którego uroku nie potrafił umniejszyć nawet wydostający się z gabinetu profesora zapach mocnych papierosów Jan III Sobieski.
Sam tekst rozdziału pt. „Aksjologiczne podstawy ochrony zdrowia” jest pokazem światłości umysłu autora i wspaniałym doświadczeniem intelektualnym. I to pomimo fundamentalnie innego postrzegania przeze mnie wielu aksjologicznych aspektów ochrony zdrowia i praw pacjenta.
Inni autorzy również wykonali kawał dobrej roboty starając się kompleksowo streścić w pigułce najważniejsze regulacje i zasady dotyczące ochrony zdrowia. Na pochwałę zasługuje przede wszystkim próba zdefiniowania wielu pojęć, które dla konsumentów i praktyków ochrony zdrowia są skomplikowane i budzą wiele wątpliwości.
Przyznam, że rozdział dotyczący zasad organizacji, finansowania i funkcjonowania Państwowego Ratownictwa Medycznego zrobił na mnie wrażenie i zakończyłem tę część książki wzbogacony o wiele cennych informacji.
Mimo wszystko pozostaje pewien niedosyt spowodowany zapewne niewielką objętością – pozycja liczy zaledwie 200 stron. Jednak jako prawnik zajmujący się głównie procesowo prawem medycznym chciałbym aby więcej miejsca poświęcono prawom pacjenta. Niektóre z nich (prawo do informacji) zostały opisane całkiem wszechstronnie, natomiast niektóre przemilczano.
Osobiście (mając tak niewielką liczbę stron do zapełnienia) pominąłbym część dotyczącą leczenia otyłości czy wyjątkowo statystyczny rozdział dotyczący wydatków Polaków na prywatną opiekę zdrowotną.
Na pewno warto byłoby wzbogacić publikację o cześć związaną z kontraktowaniem świadczeń przez NFZ czy kontrolą udzielania świadczeń zdrowotnych. Ma to bowiem ogromny wpływ na jakość ochrony zdrowia w Polsce, a często lekarze i pacjenci niezbyt dobrze orientują się działaniem systemu ochrony zdrowia od środka.
Moim zdaniem publikacja warta polecenia i posiadająca wysokie walory edukacyjne. Sam zachęciłem swoich współpracowników do lektury.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }