Wiele niepotrzebnych dyskusji na salach sądowych zajmuje mi tłumaczenie czym właściwie jest zakażenie szpitalne. Niedawno uczestniczyłem w rozprawie, w której Pan doktor przekonywał mnie, że zakażenie, które miało miejsce w tym szpitalu, nie może być uznane za zakażenie szpitalne, bo szczep bakterii, którym zakażono pacjenta nie jest charakterystyczny dla środowiska szpitalnego.
W tym zakresie lekarz miał rację, gdyż faktycznie gronkowiec, który doprowadził pacjenta do rozstroju zdrowia nie jest szczepem typowo szpitalnym. Jednak nie w tym rzecz jaka bakteria doprowadziła do zakażenia.
Zakażeniem na gruncie ustawy jest bowiem:
„zakażenie, które wystąpiło w związku z udzieleniem świadczeń zdrowotnych, w przypadku gdy choroba:
a) nie pozostawała w momencie udzielania świadczeń zdrowotnych w okresie wylęgania albo
b) wystąpiła po udzieleniu świadczeń zdrowotnych, w okresie nie dłuższym niż najdłuższy okres jej wylęgania;”
Chodzi zatem o to, żeby konkretna bakteria pojawiła się w organizmie pacjenta w związku z leczeniem. Może to być również bakteria stale obecna w ciele człowieka. Nie znaczy to, że każde zakażenie może wiązać się z odpowiedzialnością cywilną szpitala. Trzeba szpitalowi udowodnić winę w spowodowaniu tego zakażenia, co często nie jest łatwym zadaniem.
Ciekawie sprawę tę opisał jeden z sądów apelacyjnych. Sąd w wyroku stwierdził, że:
„Nie ma większego znaczenia czy zakażenie powoda nastąpiło bakteriami tzw. „szczepu szpitalnego”, czy też bakteriami bytującymi w przewodzie pokarmowym każdego człowieka, lecz istotne dla przesądzenia o ewentualnej odpowiedzialności personelu medycznego za fakt zakażenia jest ustalenie, czy zostały w ubezpieczonej u pozwanego placówce zastosowane właściwe formy zabezpieczenia przed zakażeniem w sytuacji wykonywania zabiegu operacyjnego, stwarzającego w naturalny sposób duże ryzyko zakażenia.”
Jak widzisz, z punktu widzenia szpitala najważniejsza jest higiena oraz właściwa profilaktyka przeciwzakażeniowa. Jeżeli w konkretnym szpitalu te procedury szwankują, wówczas jest większa szansa na skuteczne powództwo o odszkodowanie i zadośćuczynienie.
{ 4 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Świetny blog! Gratuluję pomysłu i wiedzy.. Odnajduję tutaj wiele kluczowych informacji.
Właściwie to jako pracownik strony. Stroną w procesie jest szpital.
Doszło do zakażenia w szpitalu w styczniu tego roku. Osoba poszkodowana na dzień dzisiejszy nadal przechodzi okres leczenia, już w domu ale zamierza złożyć wniosek do Komisji ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych. Gdzie można się dowiedzieć, czy zostało przez szpital zgłoszone zdarzenie zakażenia, gdzie można uzyskać informacje co powinien zawierać wniosek? Z tego co już zdążyłam się zorientować wniosek może być odrzucony nawet z powodu nieprawidłowego sformułowania.
Szanowna Pani Agnieszko, takie informacje mogą zostać udostępnione przez szpital w trakcie postępowania, należy prawidłowo sformułować w tym zakresie wniosek o ustalenie zdarzenia medycznego albo pozew do sądu. Jeżeli Pani sobie życzy, mogę pomóc w sprawie przygotowania prawidłowego merytorycznie i formalnie wniosku. Proszę o kontakt przez e-mail. Pozdrawiam.