Formularze zawierające tego typu treść funkcjonują w wielu polskich szpitalach. Podpisanie takiego dokumentu uznawane jest przez personel szpitalny za wystarczające dla zrealizowania dwóch praw pacjenta:
- prawa do informacji o stanie zdrowia;
- prawa do wyrażenia świadomej i swobodnej zgody na leczenie.
Błąd. Wyroki sądowe są w tym zakresie bezwzględne. Machinalne podpisanie przez pacjenta formularza nie stanowi realizacji obowiązku przekazania informacji i uzyskania zgody na leczenie.
Przykład z sali sądowej:
Pacjentka została przyjęta na oddział szpitalny w celu przejścia angiografii mózgu oraz leczenia embolizacyjnego tętniaka mózgu (z użyciem spirali). W trakcie zabiegu doszło do powikłań. W wyniku zabiegu pacjentka doznała udaru niedokrwiennego mózgu z masywnym niedowładem połowicznym lewostronnym.
Pacjentka zarzuciła lekarzom nieprawidłowe leczenie. Opinia biegłego była dla lekarzy korzystna – leczenie odbyło się prawidłowo, z zachowaniem wskazań aktualnej wiedzy medycznej.
Niepowodzenie leczenia było wpisane w ryzyko tej interwencji medycznej. W tym zakresie żądanie pacjentki zostało oddalone.
Jednak przedmiotem postępowania sądowego była także kwestia należytego poinformowania pacjentki o jej stanie zdrowia oraz o ryzyku związanym z proponowanym leczeniem.
Sąd stwierdził w wyroku, że pacjentce nie udzielono wyczerpującej informacji i nie uzyskano prawidłowej zgody:
„przeczyły temu zeznania powódki, a pozwany, na którym spoczywał ciężar dowodu w tym zakresie nie wykazał okoliczności przeciwnej. Zgoda nie została nadto wyrażona świadomie, bowiem w chwili podpisywania dokumentu strona znajdowała się pod wpływem leków zaburzających jej percepcję.”
Obowiązek wykazania w procesie uzyskania prawidłowej zgody na leczenie spoczywał na pozwanym szpitalu. O konieczności wykazania tego faktu przez szpital pisałem już niegdyś w artykule pt. „Ciężar dowodu wyrażenia przez pacjenta zgody na leczenie„.
Natomiast jak stwierdził sąd, powódce przedstawiono jedynie:
„niepełny formularz zgody. Nie zawierał on danych o przebiegu planowanej angiografii i embolizacji oraz ich konsekwencjach i skutkach ubocznych, a jedynie ogólne stwierdzenie o poinformowaniu o wszelkich następstwach, ryzyku i powikłaniach”.
W efekcie sąd zasądził na rzecz powódki kwotę 40 tysięcy złotych zadośćuczynienia za krzywdę doznaną na skutek naruszenia praw pacjenta.