Po gorącym okresie zainteresowania mediów podsłuchami opublikowanymi w jednym z tygodników, powrócił problem klauzuli sumienia i obowiązków informacyjnych lekarzy. Temat ten, oprócz wyniku meczu Brazylia-Niemcy, zajmował w mediach chyba najwięcej miejsca.
Teraz w sprawie postanowili wypowiedzieć się również politycy, komentując odwołanie przez Prezydent Miasta Warszawy dyrektora Szpitala Specjalistycznego im. Świętej Rodziny w Warszawie.
Jednym z powodów odwołania profesora Chazana jest naruszenie prawa pacjentki do otrzymania rzetelnej informacji o stanie zdrowia. Według Hanny Gronkiewicz-Waltz, prof. Bogdan Chazan naruszył także obowiązki jako administrator szpitala. Decyzję krytykują między innymi środowiska lekarskie. Według nich lekarz miał prawo przeprowadzić dalej ciążę według własnego uznania – bez względu na równocześnie pełnioną funkcję dyrektora.
Krajowy konsultant ds. ginekologii i położnictwa również stwierdził, iż doszło do naruszenia praw pacjenta.
Na czym zatem polega prawo pacjenta do informacji o stanie zdrowia?
Zgodnie z ustawą, pacjent ma prawo do informacji o stanie zdrowia. Obowiązek informowania obejmuje rozpoznanie, możliwe metody diagnostyczne i lecznicze, a także następstwa i rokowania. Osoby poniżej 16 roku życia są powiadamiane wyłącznie o faktach niezbędnych dla prawidłowego przebiegu leczenia lub diagnostyki – zakres informacji jest więc mniejszy niż w przypadku osób przynajmniej 16 – letnich.
Co bardzo ważne, pacjent ma prawo do informacji o rodzajach i zakresach świadczeń zdrowotnych udzielanych przez daną placówkę służby zdrowia. Oznacza to, że jeżeli szpital podpisał kontrakt na udzielanie jakichś świadczeń (np. w zakresie ginekologii) to musi wykonywać zabiegi wchodzące w zakres tego kontraktu.
Jeżeli natomiast lekarz odmawia wykonania jakiejś procedury medycznej (np. powołując się na klauzulę sumienia – więcej o klauzuli sumienia tutaj), to musi wskazać dostatecznie szybko informację o zamiarze odstąpienia od leczenia pacjenta i wskazać możliwość uzyskania świadczenia zdrowotnego gdzie indziej. Odstąpienie musi zostać odnotowane w dokumentacji medycznej.
Jaki jest zakres informacji udzielanych pacjentowi?
Pacjent ma uzyskać informację o normalnych następstwach danej interwencji medycznej. Znaczy to, że nie należy podawać informacji o wszystkich możliwych i hipotetycznych skutkach leczenia. Jeżeli taka informacja byłaby zbyt szczegółowa to prawdopodobnie nikt nie zgodziłby się nawet na wykonanie najprostszych czynności.
Przyjmuje się, że nie „można wymagać od lekarza, by uprzedzał o wszelkich mogących wystąpić komplikacjach, zwłaszcza takich, które zdarzają się niezmiernie rzadko” (Wyrok Sądu Najwyższego sygn. akt I CR 441/73). Zakres pouczenia powinien być uzależniony od konkretnego przypadku.
Zgodnie z ustawą o zawodach lekarza i lekarza dentysty, lekarz może ograniczyć informację, jeżeli rokowanie jest niepomyślne dla pacjenta. Przesłanką tego ograniczenia ma być dobro pacjenta. Przyjmuje się, że stosowanie tego uprawnienia jest dopuszczalne w sytuacji gdy pełna informacja o stanie zdrowia mogłaby pacjentowi zaszkodzić i utrudnić lub uniemożliwić leczenie. Jednak na wyraźne żądanie pacjenta, musi on uzyskać pełną informację o stanie zdrowia.
Osoby trzecie mogą uzyskać informację wyłącznie po wyrażeniu na to zgody przez pacjenta lub jego przedstawiciela ustawowego.
Czemu służy obowiązek udzielenia rzetelnej informacji o stanie zdrowia?
Zrealizowanie obowiązku informacyjnego otwiera dla pacjenta możliwość do podjęcia autonomicznej decyzji o ewentualnym leczeniu. Prawnie skuteczna zgoda może zostać wyrażona wyłącznie po udzieleniu należytej informacji.
Bez zrealizowania obowiązku informacyjnego nie można mówić o świadomej i objaśnionej zgodzie na leczenie. Jest to bardzo ważne, gdyż uchybienia w zakresie uzyskania zgody mogą skutkować dla udzielających pomocy medycznej odpowiedzialnością karną i cywilną. Również naruszenie obowiązku informacyjnego może skutkować odpowiedzialnością odszkodowawczą szpitala lub lekarza.
Nie można zatem mówić o pełnej realizacji praw pacjenta w przypadku świadomego i celowego ukrywania przed nim jakichś faktów dotyczących jego leczenia. Wydaje się, pacjent trafiając do lekarza ma prawo oczekiwać takiego zakresu informacji żeby mógł samodzielnie zadecydować o tym czy i jak ma być leczony.
W związku z ostatnimi wydarzeniami, pozostaje zadać jedno pytanie: Zmieniać przepisy o prawach pacjenta czy zapewniać realizację już istniejących?