Brzmi nieco dziwnie. Rozwody w powszechnym mniemaniu wiążą się z prawdziwą wojną i paleniem za sobą wszystkich mostów. Nie mogę powiedzieć żebym znał to z własnego doświaczenia, gdyż ani się dotychczas nie rozwodziłem (alleluja) ani niespecjalnie porywa mnie prowadzenie tego rodzaju spraw. Jednak niektóre koleżanki i niektórzy koledzy jak najbardziej celują w sprawach rodzinnych, więc posiadam jakiś ogólny obraz o rozwodowych apokalipsach.
Kilka dni temu w jakimś medium zasłyszałem natomiast, że w Polsce coraz więcej osób wstępuje w ponowny związek małżeński z tą samą osobą, czyli z byłą żoną / mężem. Podobno nie wchodzi się drugi raz do tej samej rzeki, ale jak widać nie jest to powszechnie stosowana zasada.
Czasami rozwiedzeni małżonkowie nie formalizują swojego nowego-starego związku. Wiedzą już przecież, że związek małżeński – wbrew obiegowym opiniom – jest jak najbardziej rozwiązywalny i samo jego zawarcie w kościele czy przed państwowym urzędnikiem nie chroni przed rozstaniem. A można zaoszczędzić na weselu i tym podobnych.
Co jeżeli w trakcie twania tego drugiego związku jeden z małżonków umrze z powodu błędu w sztuce medycznej? O samej istocie zadośćuczynienia i odszkodowania za śmierć osoby bliskiej przeczytasz w kilku miejscach, np.:
- Artykuł “Odszkodowanie i zadośćuczynienie za śmierć osoby bliskiej“;
- Artykuł “Czy trauma i stan psychiczny powoda mogą sprawić, że sprawa o zadośćuczynienie za śmierć osoby bliskiej się nie przedawniła?“.
Rodzi się pytanie czy były mąż/żona może być uznana przez sąd za osobę bliską? Pomimo naturalnie nasuwającej się odpowiedzi przeczącej, Sąd Najwyższy w swej niezmierzonej mądrości postawił taką oto tezę:
“Były małżonek może być uznany za najbliższego członka rodziny osoby zmarłej, jeśli mimo formalnego rozwiązania związku małżeńskiego byli małżonkowie ponownie nawiązali pożycie małżeńskie rozumiane jako widoczne dla otoczenia, trwałe bliskie relacje osobiste, fizyczne, emocjonalne i gospodarcze, podobne do występujących w prawidłowo funkcjonującym małżeństwie.”*
Jeżeli zatem byli małżonkowie postanowili do siebie wrócić, zamieszkali razem, wspólnie wychowują dziecko, spędzają razem wakacje, święta itp., a następnie jeden z nich umrze na skutek nieszczęśliwego błędu w sztuce medycznej, wówczas można skutecznie zażądać rekompensaty od szpitala.
Nie zawsze, ale jednak.
*Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 22 lutego 2018 roku, I CSK 377/17 (Wyrok dotyczy tzw. katastrofy smoleńskiej, jednak z powodzeniem może być stosowany w sprawach błędów medycznych)
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }