Pod koniec ubiegłego tygodnia rozpoczął się jeden z procesów medycznych w którym występuję jako pełnomocnik powoda.
Sprawa dotyczy zakażenia gronkowcem oraz nieprawidłowego leczenia w jednym ze śląskich szpitali.
Powód dochodzi w procesie odszkodowania, zadośćuczynienia oraz renty.
Sprawy medyczne trwają bardzo długo i na wyrok w pierwszej instancji przed Sądem Okręgowym poczekamy raczej lata aniżeli miesiące.
Sąd zapewne dopuści dowód z opinii biegłych (z uwagi na skomplikowany charakter sprawy niezbędne będzie przeprowadzenie dowodu z opinii kilku specjalistów), konieczne będzie przesłuchanie wielu osób.
Natomiast już od tego tygodnia szpital zobowiązany jest płacić co miesiąc kwotę tytułem tzw. zabezpieczenia roszczenia. W pozwie wniesiono bowiem o orzeczenie obowiązku płacenia przez szpital pewnej kwoty na poczet kosztów leczenia i rehabilitacji powoda.
Na rozprawie sąd podzielił moją argumentację i udzielił postanowieniem zabezpieczenia roszczenia. Dzięki temu powód już teraz będzie posiadał środki na podjęcie leczenia.
Na czym polega zabezpieczenie?
Pisząc najogólniej, jeżeli pacjent uprawdopodobni, że jego żądanie jest uzasadnione, wówczas sąd może wstępnie orzec, iż istnieje szansa na ostateczne uwzględnienie roszczenia czyli wygranie procesu.
Ważne jest zatem uprawdopodobnienie racji dochodzonych żądań. W sprawach medycznych wniosek o zabezpieczenie roszczenia rozpoznawany jest na rozprawie, co pozwala przesłuchać informacyjnie powoda i wzmocnić argumentację. Tak to wyglądało w opisywanej sprawie.
Oczywiście zabezpieczenie nie zastępuje końcowego wyroku, natomiast pozwala w wielu przypadkach zapewnić powodowi finansowanie w toku procesu kosztów np. rehabilitacji. Czasami bowiem podjęcie rehabilitacji po kilku latach może nie odnieść pożądanego rezultatu. Z tej przyczyny warto złożyć wniosek o zabezpieczenie roszczenia.
Co ważne, w toku procesu możną wnieść o zmianę postanowienia o zabezpieczeniu. Taka sytuacja miałaby miejsce jeżeli koszty leczenia zwiększyłyby się i dotychczasowe zabezpieczenie nie wystarczyłoby na ich pokrycie.
Nie zawsze żądanie zabezpieczenia zostanie uwzględnione (wiele zależy od charakteru roszczenia). Dobrze jednak wiedzieć, że istnieje możliwość złożenia takiego wniosku.
{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Panie Michale, bardzo ciekawy wpis, muszę przyznać, że warto posiadać wiedzę o takiej możliwości.
Mam jednak pytanie: jeśli opisywane zabezpieczenie zostanie udzielone i szpital lub ubezpieczyciel będzie wypłacał np. co miesiąc określoną kwotę, to co w przypadku, gdyby jednak po latach sprawa została przegrana? Czy wtedy pacjent, który wykorzystywał takie środki na własne potrzeby, rehabilitację itp., musiałby wszystko zwrócić?
Bardzo dobre pytanie. W takim przypadku mamy do czynienia z przewidzianą w kodeksie cywilnym instytucją nienależnego świadczenia. Zabezpieczenie jest uzasadnione gdyż zostaje udzielone przez sąd. Natomiast oddalenie powództwa powoduje odpadnięcie podstawy zasadności zabezpieczenia. Regułą w takich przypadkach jest zwrot świadczenia.
W procesie medycznym często wystąpi jednak sytuacja (jeżeli zabezpieczenie polega np. na ponoszeniu przez pozwany szpital kosztów rehabilitacji), iż obowiązek zwrotu wartości zabezpieczenia wygaśnie.
Jeżeli powód zużyje te kwoty na lekarzy, rehabilitantów najczęśniej nie będzie musiał ich zwracać . Zużyciem w dobrej wierze będzie właśnie wydanie wartości udzielonego zabezpieczenia na lekarzy czy rehabilitację. Zużycie w dobrej wierze wyłącza możliwość żądania zwrotu nienależnego świadczenia. Pozdrawiam.