Jak widać obowiązek naprawienia szkody i cały proces z nim związany nadal jest tematem na topie. Jakież było moje zdziwienie gdy szukałem informacji o przyczynieniu się pacjenta do powstania szkody i trafiłem w pierwszej kolejności na swój artykuł sprzed blisko 10 lat. Tak, rzeczywiście, blog prowadzę już od połowy 2014 roku. Szybko zleciało.
Poza tym widzę, że tamten wpis (link znajdziesz tutaj: Przyczynienie się pacjenta do powstania lub zwiększenia szkody medycznej) zachował w pełni aktualność. Jednak z perspektywy prawnika praktykującego już całkiem długo, wyszedłem z założenia, że warto niektóre treści uzupełnić czy poszerzyć. Szczególnie że od tamtego czasu całkiem wiele procesów udało mi się wygrać, więc warto podzielić się doświadczeniem.
Poszerzenie skutków błędu medycznego a zachowanie pacjenta
Art. 362. [Przyczynienie się poszkodowanego]
Jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.
Przyczynienie się pacjenta do powstania szkody ma miejsce wtedy, gdy pacjent na skutek swojego zachowania doprowadza do poszerzenia skutków popełnionego błędu medycznego. Szpitale i lekarze często używają tego argumentu, by wyłączyć lub zmniejszyć swoją odpowiedzialność. W tym celu często podnoszą argument, że pacjent nie stawiał się na przykład na umówione terminy badań kontrolnych. Faktycznie może to spowodować zwiększenie szkody, ale nie zawsze jest to prawda. Czy na pewno musi być to traktowane jak poszerzenie skutków błędu medycznego?
Najbardziej utkwił mi w pamięci przypadek ubezpieczyciela, który obwinił rodziców zmarłej córki o to, że zaniechali przyprowadzenie dziecka do szpitala w sytuacji, gdy u dziewczynki wystąpiły objawy silnego zakażenia organizmu. Nie był to uczciwy argument, bo to lekarz pediatra badający dziecko dzień wcześniej zalecił udanie się do szpitala wyłącznie w sytuacji pogorszenia sytuacji. Wcześniej rodzice mieli – zgodnie z zaleceniami – jedynie obserwować stan dziecka.
Natomiast stan rozwijającej się sepsy przebiegał w miarę równomiernie i do widocznego pogorszenia stanu zdrowia doszło już w krytycznym momencie. Nie było już szans na uratowanie życia dziewczynki. Ubezpieczyciel twierdził, że zadośćuczynienie za śmierć osoby bliskiej musi być zmniejszone ze względu na zaniechanie rodziców, którzy nie zawieźli dziecka do szpitala. Biegli z instytutu medycyny sądowej rozwiali wątpliwości w tej sprawie i potwierdzili wyłączną winę sprawcy szkody.
Kiedy faktycznie moglibyśmy mówić o przyczynieniu się pacjenta do powstania szkody? W jednym z wyroków Sąd Najwyższy potwierdził, że powód chorujący na raka krtani przyczynił się do powstania i rozwoju choroby. Pozwany (sprawa nie dotyczyła błędu lekarskiego) utrzymywał, że nie ponosi winy za stan zdrowia chorego. Biegli stwierdzili, że co prawda powód przyczynił się do powstania szkody poprzez palenie papierosów, ale działania pozwanego przyczyniły się do rozwoju choroby. Powód otrzymał 50 % żądanej kwoty.
Obowiązek naprawienia szkody a różne metody obrony
W innej sprawie, pozwany szpital psychiatryczny bronił się przed powództwem pacjenta, który cierpiał na schizofrenię i w stanie chorobowym, bez świadomości, wyskoczył przez okno. Pacjent po przyjęciu do szpitala, w czasie gdy salowe były zajęte roznoszeniem śniadań, uwolnił się z pasów, którymi był przywiązany do łóżka, przecisnął się przez skrzydło okna tzw. psychiatrycznego i spadł z drugiego piętra. Wskutek upadku doznał dotkliwych obrażeń, które spowodowały porażenie obu kończyn dolnych. Sąd Najwyższy, przed którego obliczę sprawa trafiła, stwierdził, że:
„Na przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody nie może się powołać osoba, jeżeli do jej obowiązków należy roztoczenie opieki nad poszkodowanym, który ze względu na swój stan psychiczny nie jest w stanie kierować swym postępowaniem, oraz zabezpieczenie go przed możliwością wyrządzenia sobie szkody.”
Zdawałoby się oczywiste, ale wymagało rozstrzygnięcia sądowego. Na szczęście, z reguły udaje się zbić argument dotyczący przyczynienia się do powstania szkody, ale trzeba pozostać uważnym. Z perspektywy ubezpieczyciela szpitala zawsze kuszące jest zrzucenie odpowiedzialności na poszkodowanego.
Jeżeli interesuje Cię prawo medyczne – Blog, który właśnie czytasz, może okazać się dla Ciebie cennym źródłem wartościowych informacji. Przeczytaj też inne artykuły:
{ 1 komentarz… przeczytaj go poniżej albo dodaj swój }
W trakcie poszukiwania w internecie potrzebnych informacji trafiłam na ten artykuł. Wielu autorom wydaje się, że mają rzetelną wiedzę na ten temat, ale często tak nie jest. Stąd też moje pozytywne zaskoczenie. Po prostu świetny artykuł. Zdecydowanie będę rekomendował to miejsce i częściej tu zaglądał, żeby zobaczyć nowe posty.