Prawo to jest dziedzina, w której naprawdę można się potknąć i dotkliwie poturbować. Trochę jak w medycynie, gdzie pojedynczy błąd może kosztować zdrowie, tak w prawie (zwłaszcza procesowym) można popełnić błąd, który zamyka drogę do dochodzenia swoich racji. Konsekwencje prawne są z reguły mniej dotkliwe niż pomyłki w leczeniu, ale mogą być równie nieodwracalne.
Ważne są niuanse i dokładne czytanie ustaw, rozporządzeń czy innych aktów prawnych, takich jak chociażby dyrektywy unijne. Pisząc kiedyś kasację od orzeczenia Naczelnego Sądu Lekarskiego (NSL) zdałem sobie sprawę jak diabolicznie pułapkowy może być jeden z przepisów mówiący o terminie do wniesienia kasacji.
Otóż bez problemu znajdziesz w sieci informację, że:
„Od prawomocnego orzeczenia Naczelnego Sądu Lekarskiego, kończącego postępowanie w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy, stronom, ministrowi właściwemu do spraw zdrowia i Prezesowi Naczelnej Rady Lekarskiej przysługuje kasacja do Sądu Najwyższego w terminie 2 miesięcy od dnia doręczenia orzeczenia”.
W sumie banał. Dostajesz orzeczenie NSL i masz dwa miesiące na złożenie kasacji.
Nic bardziej mylnego. Przepis znajdujący się kilka linijek niżej mówi, że niedopuszczalne jest uwzględnienie kasacji na niekorzyść obwinionego wniesionej po upływie 6 miesięcy od dnia uprawomocnienia się orzeczenia.
Może się zatem zdarzyć sytuacja, że właśnie upływa 6 miesięcy od uprawomocnienia orzeczenia, a Ty masz nadal np. 1 miesiąc na złożenie kasacji. Niby składasz ją kilka dni później (a więc z zachowaniem 2 miesięcznego terminu), ale kasacja nie może zostać uwzględniona, gdyż jest wniesiona na niekorzyść obwinionego. Szczegół, ale przyznasz, że szalenie istotny.
Ba, może się przydarzyć sytuacja, że mija 6 miesięcy od uprawomocnienia orzeczenia NSL, a Ty nadal nie masz orzeczenia NSL z uzasadnieniem. Co wtedy?
No właśnie. Sąd Najwyższy w 2013 roku stwierdził, że strona powinna wnieść kasację od orzeczenia co do którego nie otrzymała jeszcze uzasadnienia argumentując, że:
„skarżący może wystąpić z kasacją nie dysponując jeszcze uzasadnieniem(…). Po otrzymaniu uzasadnienia, nawet gdy nastąpiło to po upływie omawianego terminu, strona może uzupełnić kasację.”
Może właśnie ze względu na te proceduralne niuanse, kasacja w postępowaniu z tytułu odpowiedzialności zawodowej musi zostać sporządzona przez pełnomocnika lub obrońcę będącego radcą prawnym bądź adwokatem. Pamiętaj jednak, żeby w dobrym czasie zgłosić się do swojego radcy prawnego.
Po upływie terminu, Twój obrońca lub pełnomocnik, także nie wniesie skutecznie (żadnego) środka zaskarżenia.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }