Drogi Pacjencie, nie bądź zdziwiony jak trafiając do szpitala otrzymasz receptę, której nie wystawił lekarz, ale pielęgniarka lub położna. Na początku listopada sygnalizowałem zmianę przepisów ustawy o pielęgniarkach i położnych.
Ustawa ustawą, ale szczegółowy tryb i procedurę wystawiania tychże recept uregulowało rozporządzenie Ministra Zdrowia, które weszło w życie w dniu 10 grudnia tego roku.
Dla cierpliwych i ciekawych prawniczej nowomowy link do tego rozporządzenia.
Droga pielęgniarko (lub położno), Ty także nie bądź zaskoczona jeżeli świadomy nieuchronnych zmian prawnych pacjent poprosi Cię o wystawienie recepty.
{ 9 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Bardzo ciekawa zmiana panie Michale, ale czy mógłby pan napisać jakich recept możemy się spodziewać od pielęgniarek i położnych? Czy pielęgniarka (lub położna) będzie mogła nam wypisać receptę na morfinę lub antybiotyk? Czy nie doprowadzi to do zwiększenia ilości przepisywanych antybiotyków co może spowodować rosnącą odporność bakterii na te środki? Czy pielęgniarki i położne będą brały taką samą odpowiedzialność za wypisywane recepty co lekarz, i czy zostaną przeprowadzone jakiekolwiek szkolenia dla pielęgniarek z tego zakresu? I czy w praktyce nie wyjdzie na to że pielęgniarki nie będą tego praktykowały bojąc się ogromnej odpowiedzialności? Dziękuję serdecznie za wyjaśnienie,
– pozdrawiam!
Panie Stanisławie, rozporządzenie dokładnie określa jak mają wyglądać te recepty. Natomiast w w ustawie zmieniajacej ustawę mamy stwierdzenie, iż pielęgniarki i położne mogą:
„ordynować leki zawierające określone substancje czynne, z wyłączeniem leków zawierających substancje bardzo silnie działające, środki odurzające i substancje psychotropowe, oraz środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego, w tym wystawiać na nie recepty,”
Czyli zapewne morfina nie będzie przepisywana na podstawie zmienionych przepisów.
Natomiast w takiej sytuacji pielęgniarki i położne będą przede wszystkim odpowiadały za własne zawinienia. Wynika to zasady samodzielnego wykonywania świadczeń zapobiegawczych, diagnostycznych, leczniczych i rehabilitacyjnych.
Szkolenia są i będą prowadzone, m.in. przez samorząd pielęgniarek i położnych. Zajmują się tym także indywidualne firmy szkoleniowe czy prawnicy znający przepisy ustawy i rozporządzenia.
Pozdrawiam Panie Stanisławie.
Dziękuję serdecznie za wyczerpującą odpowiedź, jestem jednak wielce ciekaw kwestii wypisywania recept na antybiotyki. Moja ciekawość jest spowodowana faktem iż ludzkość może niedługo zmieżyć sie z końcem ery antybiotyków, o czym alarmują naukowcy na całym świecie od lat, a biorąc pod uwagę niedawne odkrycie szczepów bakterii odpornych na kolistynę (antybiotyk ostatniej szansy) które są w stanie tę odporność „kopiować” na inne bakterię – ludzkość niedługo może zostać cofnięta do „medycznego średniowiecza” w którym mała infekcja może oznaczać duże powikłania a nawet śmierć pacjęta (http://www.bbc.co.uk/news/health-34857015).
Dlatego też niezmiernie ciekawi mnie czy ustawodawca da prawo pielęgniarką i położnym wystawiac recepry na antybiotyki, co byłoby bardzo nieodpowiedzialne w momęcie kiedy powinniśmy walczyć z nadmiernym użyciem tych środków.
Dziękuję jeszcze raz za pomoc w interpretacji owej prawniczej nowomowy.
-pozdrawiam!
Do usług Panie Stanisławie:)
Dotąd antybiotyki wypisywali wyłącznie lekarze i ludzkość stanęła w obliczu antybiotykooporności bakterii, zatem to, kto przepisuje antybiotyk nie ma większego znaczenia – w szczególności nie ma znaczenia, że przepisze go pielęgniarka lub położna. To nie dawanie uprawnień dla pielęgniarek lub położnych, ale nadmierne stosowanie antybiotyków jest nieodpowiedzialne. Proszę swoje obawy i uwagi raczej skierować do pacjentów, którzy wręcz wymuszają przepisanie antybiotyku. I to oni ich nadużywają. Podobnie zresztą innych środków o działaniu bakteriobójczym (np. dezynfekujących toalety).
Pielęgniarka lub położna to obecnie osoba dobrze wykształcona, by móc zaś wypisywać leki , musi spełniać odpowiednie wymagania. I to jest kwestia prawna. Ale jest drugi aspekt – nie każda osoba będzie chciała przepisać lek, by nie brać odpowiedzialności z tym związanej. Domyślam się, że prócz ewentualnych roszczeń wzrośnie wysokość ubezpieczenia takiej osoby. Czy dla każdej pielęgniarki lub położnej będzie to skórka warta wyprawki?
Na marginesie dodam, że część antybiotyków można podciągnąć pod leki silnie działające, ale to kwestia dyskusyjna, które i kto miałby o tym decydować, dlatego taka możliwość wyłączenia możliwości ich przepisywania przez pielęgniarki lub położne wydaje się teoretyczna i raczej sztuczna.
Panie Wojciechu, ma Pan rację co do dobrego poziomu wykształcenia pielęgniarek i położnych. Natomiast tematyka przypisania uprawnień do wystawiania recept wzbudzała kontrowersje o czym świadczy chociażby stanowisko NRL, które scepycznie odnosiło się do samego pomysłu.
Link do rozporządzenia nie działa 🙁
Już działa:)
Dzięki :))