Postępowanie o umieszczeniu w szpitalu psychiatrycznym to broń dużego kalibru. Jest to tak naprawdę pozbawienie wolności osoby, której dotyczy wniosek. Dlatego też postanowienie sądu o umieszczeniu pacjenta w zamkniętej placówce musi zostać poprzedzone postępowaniem, które jednoznacznie wykaże, że taka hospitalizacja jest dla pacjenta korzystna.
Na postanowienie sądu trzeba z kolei poczekać. Brawurowe reformy wymiaru sprawiedliwości sprawiły, że czekamy bardzo długo na wyrok czy postanowienie sądu. Natychmiastowa reakcja sądu w tak ważnej sprawie jest rzadkością, mimo, że ustawa nakazuje przeprowadzenie pierwszego posiedzenia w terminie kilkunastu dni od złożenia wniosku. Tyle teorii. Więcej o przebiegu postępowania o umieszczenie w szpitalu na podstawie złożonego wniosku o leczenie psychiatryczne przeczytasz w artykule pod tytułem „Jak długo trwa postępowanie o przymusowe leczenie w szpitalu?”

Szybciej rozpatrywane są sprawy nagłe. Często zdarza się, że choroba psychiczna daje o sobie mocniej odczuć. Pojawiają się omamy, agresja, zaburzenia postrzegania rzeczywistości. Jeżeli pojawią się groźby użycia przemocy lub targnięcia na własne życie przez chorego, wtedy zastosowanie może (lub raczej powinna) znaleźć doraźna hospitalizacja psychiatryczna w trybie nagłym. Sytuacja taka może mieć miejsce gdy:
„dotychczasowe zachowanie wskazuje na to, że z powodu tej choroby zagraża bezpośrednio własnemu życiu albo życiu lub zdrowiu innych osób.”
W praktyce zdarzają się różne sytuacje uzasadniające wezwanie pomocy medycznej. Odkręcenie gazu przez chorego, postrzeganie osób najbliższych jako najgorszych wrogów nasłanych przez obce mocarstwa (częsty przypadek), urojenia dotyczące prób otrucia pacjenta, bieganie z ostrymi przedmiotami czy stawanie na balustradzie balkonu. To wszystko uzasadnia wezwanie karetki pogotowia – pacjent stanowi wówczas bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia swojego bądź innych osób.
Wezwany na miejsce zespół ratownictwa medycznego powinien pacjenta przekazać do szpitala psychiatrycznego na doraźną obserwację, która podlega kontroli sądowej. Z tą kontrolą i generalnie zaangażowaniem sądów w tego rodzaju sprawy bywa różnie, ale to już inna kwestia.
Jak długo trwa powinien trwać taki pobyt? Ustawa mówi, że do czasu ustania „przyczyny przyjęcia i pobytu tej osoby w szpitalu psychiatrycznym bez jej zgody.” Czyli pacjent powinien opuścić szpital gdy przestanie stwarzać zagrożenie dla siebie i innych osób. O wypisaniu pacjenta przyjętego bez zgody, szpital powinien powiadomić sąd opiekuńczy.
Pacjent może domagać się pozostawienia go w szpitalu. Musiałby jednak zrozumieć, że taki pobyt może być dla niego korzystny, co wcale nie jest takie oczywiste. Szpital psychiatryczny bez zgody nie rozwiązuje wszystkich problemów. To nie budzi żadnych wątpliwości w dyskusji prawnej czy medycznej.
Hospitalizacja psychiatryczna w trybie nagłym jest pomocą doraźną i chwilową. Wiele osób potrzebuje wsparcia środowiskowego, takiego jak chociażby w otwieranych powoli centrach zdrowia psychicznego. Czy te placówki spełnią swoje zadania, czas pokaże.
Na stronach rządowych pojawiły się natomiast założenia projektu nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Zmiany raczej kosmetyczne. Bez najważniejszej moim zdaniem – uregulowania procedury zobowiązania pacjenta do leczenia w trybie innym niż szpitalny (zamknięty).
Chodzi o to by pacjent podlegał luźniejszej kontroli sądowej, ale musiał podejmować aktywnie terapię, odbywać regularne wizyty psychiatryczne. Można w ten sposób pomóc wielu pacjentom, którzy nie wymagają leczenia zamkniętego, ale z pewnością potrzebują już pilnej pomocy psychiatrycznej.
Źródło ilustracji: pixabay.com
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }