W procesach medycznych o odszkodowanie z reguły dochodzi do sytuacji, w której ubezpieczyciel lekarza czy szpitala nie chce pokryć szkody poniesionej przez pacjenta. Może kwestionować całą szkodę lub poszczególne jej elementy.
Leczenie prywatne a odszkodowanie
Jedną z przyczyn odmowy przyznania odszkodowania za leczenie jest możliwość darmowego leczenia pacjenta, czyli leczenia w ramach ubezpieczenia zdrowotnego, w ramach NFZ. Oczywiście słowo darmowego należałoby wziąć w duży cudzysłów, gdyż takie leczenie też sporo kosztuje, również pacjentów odprowadzających przecież składki na ubezpieczenie zdrowotne.
Wracając do tematu i obrazując go na przykładzie – jeżeli doszło do wyrządzenia szkody podczas operacji ortopedycznej i konieczne jest jej powtórzenie, wówczas możemy zapisać się do kolejki, odczekać kilka miesięcy lub lat i doświadczyć operacji w ramach naszego ubezpieczenia zdrowotnego.
Czy NFZ zwraca za prywatne zabiegi?
Oczywiście nie zawsze jest to tak długi czekania, ale w przypadku ortopedii terminy potrafią być naprawdę odległe. Czy musimy w takiej sytuacji czekać na leczenie w ramach NFZ? Przecież długi okres oczekiwania to dodatkowe cierpienia, dysfunkcje, czasami nawet pogorszenie stanu zdrowia. Czy NFZ zwraca za prywatne zabiegi?
W podobnej sytuacji jeden z sądów apelacyjnych wydał wyrok, w którym stwierdził, że:
„Powszechnie znana, zła sytuacja w publicznym sektorze służby zdrowia, w szczególności nieracjonalnie długie terminy oczekiwania na wizyty u specjalistów, w tym u psychologa i psychiatry, uzasadniają poszukiwanie przez poszkodowanych pomocy w sektorze prywatnym. Poszkodowany nie jest więc zobowiązany do wykazania w każdym przypadku, że nie mógł skorzystać ze świadczeń NFZ.”
Abstrahując od dramatycznej oceny naszego systemu zdrowotnego („powszechnie znana, zła sytuacja”), to możliwość skorzystania z prywatnego leczenia w celu zaoszczędzenia czasu jest jak najbardziej racjonalna.
Leczenie prywatne a NFZ
Oczywiście, do takiej oceny sytuacji nie dojdzie zawsze. Jeżeli w procesie okaże się, że pacjent mógł skorzystać szybko z operacji naprawczej w ramach NFZ, wówczas sąd prawdopodobnie nie zasądzi zwrotu zapłaconych środków za prywatne leczenie.
Przy dokonywaniu przez sąd oceny racjonalności prywatnego leczenia mogą wejść takie czynniki jak: zaufanie, którym cieszy się konkretna prywatna placówka, renoma zatrudnionych tam operatorów, niskie ryzyko zakażenia itp. Wtedy pacjent będzie mógł wykazać, że co prawda mógł skorzystać z leczenia w ramach NFZ, ale prywatne leczenie było zwyczajnie lepszą i bezpieczniejszą możliwością.
Piszę to z dużą przykrością, bo jestem szczerym zwolennikiem publicznego systemu ochrony zdrowia i generalnie uważam siebie za państwowca. Uważam też, że system prywatny winien jak najbardziej funkcjonować, jednak stanowić jedynie uzupełnienie systemu publicznego. Natomiast nie jest tajemnicą, że proces prywatyzacji ochrony zdrowia postępuje, a państwo wycofuje się z coraz to nowych obszarów, w których dotychczas pomoc była wykonywana w ramach NFZ. Odszkodowanie za prywatne leczenie jest zatem jak najbardziej możliwe.
Jeżeli sytuacja w ochronie zdrowia się nie zmieni, wówczas będziemy coraz łatwiej mogli wykazać w trakcie procesów, że nie istniała możliwość poczekania na leczenie ze środków państwowych i pacjent musiał za leczenie zapłacić.
Jeżeli interesuje Cię prawo medyczne – Blog, który właśnie czytasz, może okazać się dla Ciebie cennym źródłem wartościowych informacji. Sprawdź też:
Źródło ilustracji: pixabay
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }